You are currently viewing Milicyjna Nysa 522 – Cieszymy się z jazdy po zakończonej renowacji

Milicyjna Nysa 522 – Cieszymy się z jazdy po zakończonej renowacji

Remont Milicyjnej Nysy 522 trwał kilka lat. Były etapy zwątpienia, załamania, euforii, kiedy udało się zdobyć kolejne elementy… W między czasie udało nam się zrobić kilka innych samochodów. Ten projekt był jednym z najtrudniejszych i najbardziej mozolnych. Kupiłem ją w opłakanym stanie, i jak się później okazało, wymagała dawcy prawie całości karoserii. 

Na naszym kanale co jakiś czas publikowaliśmy kolejne etapy remontu tej Milicyjnej Nysy.

Ale od początku… 

1.

Zakup i trudne początki remontu

Pierwszy odcinek pokazujący w etapach renowacje Milicyjnej Nysy 522. Opowiem Wam o tym jak kupiłem zgniłą Nysę bo sądziłem, że to fajna sprawa. niestety po rozebraniu okazało się, że ex-Milicjantka jest w fatalnym stanie. konieczny był kompleksowy remont a w zasadzie niemal budowa od nowa. Czy udało się oceńcie sami.

2.

Oddzielamy nadwozie od ramy.

Kolejny odcinek pokazujący jak po zdjęciu nadwozia zabraliśmy się za robotę przy ramie i podwoziu. To co zastawił lakiernik trzeba było oczyścić i pomalować. Na miejsce trafił tez silnik, zbiorniki paliwa oraz cały układ hamulcowy. Dzięki temu, ze zostało zdjęcte nadwozie zobaczycie czym różni się rama Nysy od Żuka i na co warto zwrócić uwagę podczas remontu.

3.

... żeby coś naprawić, najpierw trzeba popsuć.

Nie wszystkie klasyki nadają się do renowacji, niektóre z tych które kupujemy do muzeum, kupujemy z przeznaczeniem na dawców część i elementów nadwozia.

4.

Milicyjna Nysa 522 - radość z pierwszej jazdy.

Teraz już tylko cieszymy się z jazdy…